Jak przełamywano tabu? Czyli o historii bielizny erotycznej
Seks i nagość do dzisiaj pozostają tematem tabu w pewnych kręgach kulturowych. Niektórym mogłoby się nawet wydawać, że “kiedyś tego nie było”, a erotyczna bielizna i inne gadżety są wymysłem współczesnych pokoleń. Nic bardziej mylnego! Wystarczy zapoznać się z kinematografią lat 50 i 60, aby przekonać się, że intymna bielizna damska gościła w sypialniach na całym świecie. Jak wyglądały pierwsze elementy tego typu odzieży? Co kiedyś rozpalało zmysły i uchodziło za absolutne przełamanie tabu? W dzisiejszym wpisie skupimy się na tym, z czego wyewoluowała współczesna sexowna bielizna damska i męska. Zapraszamy do lektury!
A zaczęło się niewinnie…
… bo od gorsetu - czyli podstawowej części ubioru kobiet, która była powszechnie używana w XIV wieku. Miał on na celu usztywnienie korpusu, co znacznie ułatwiało noszenie efektownych, bogato zdobionych, a przez to ciężkich sukni. Damy jednak szybko zauważyły, że noszenie gorsetu może odmienić każdą sylwetkę - nawet tę najszczuplejszą i najbardziej chłopięcą. Chociaż wkładanie tej bielizny często kończyło się dla nich omdleniami i płaczem z bólu, arystokratki były w stanie poświęcić się dla tego wyjątkowego efektu. Odpowiednio dobrany gorset podkreślał bowiem wcięcie w talii, uwydatniał biust, a także definiował zarys bioder. Dodawało to damom pewności siebie, panowie natomiast zawieszali oko na kobietach, na które wcześniej nie zwróciliby najmniejszej uwagi.
Wystarczy spojrzeć na zdjęcia pierwszych gorsetów, aby zauważyć, że nie stworzono ich z myślą o byciu intymną bielizną damską. Pierwsze egzemplarze były wykonane z m.in. ze sztywnego, krochmalonego płótna, skóry, a także… drewna i metalu. Dopiero z biegiem czasu, na początku XV wieku, gorsety zaczęto szyć z przyjemniejszych dla skóry materiałów. Płótno zastąpiono jedwabiem i przewiewnym lnem, a drewniane szkielety zastąpiły zwierzęce kości lub fiszbiny z elastycznego drutu. Gorsety przestały być jedynie akcesorium korygującym sylwetkę - stały się bielizną chętnie noszoną na co dzień przez kobiety, w której czuły się atrakcyjnie i zmysłowo. Przez wieki pozostawały dostępne jedynie dla arystokratów, w końcu jednak zagościły również w szafach zwykłych kobiet. Przyczynił się do tego m.in. boom na francuski kabaret.
Intymna bielizna damska na deskach sceny
W 1881 roku nastąpiła prawdziwa rewolucja ówczesnego świata rozrywki. Właśnie wtedy we Francji - konkretnie w paryskiej dzielnicy Montmartre - otwarto pierwszy kabaret. Wówczas słowo to określało lokal, w którym zbierał się światek artystyczny danego miasta. Mile widziani byli w nim m.in. muzycy, tancerze i inni performerzy. To właśnie tutaj swoje początki miała sztuka stand up’u oraz współczesna forma kabaretu, polegająca na odgrywaniu scen o charakterze humorystycznym. Jak już jednak wcześniej wspomniano, w lokalu odbywały się również pokazy taneczne. I to nie byle jakie! Joseph Oller, właściciel kabaretu Moulin Rouge, postanowił zareklamować swój lokal plakatem przedstawiającym kuso ubraną tancerkę. Miała ona odsłonięte nogi - co w XIX wieku było uważane za szczyt wyuzdania - a jej bielizna była doskonale widoczna. To właśnie on przyciągnął na otwarcie lokalu tłumy. Dla Ollera był to jasny znak, że właśnie tego pragną mężczyźni. Tak też powstała burleska, która spopularyzowała sexowną bieliznę damską na cały Paryż.
Burleska to forma teatralna, która łączy w sobie taniec i śpiew, zawierająca elementy striptizu. W XIX wieku miała ona na celu potraktowanie poważnych tematów ze zdrową dozą humoru. Pokazy burleski we francuskim kabarecie były bardzo otwarte na interakcję z publicznością - tancerki mogły zapraszać na scenę osoby z widowni i zachęcać do udziału w show. To, co jednak najbardziej przyciągało klientelę, to stroje showmenek, których elementy z każdą kolejną minutą przedstawienia lądowały na deskach sceny. Bazowały one przede wszystkim na obcisłych, mocno dopasowanych gorsetach. Często były one również przeźroczyste, co jeszcze bardziej przyciągało uwagę publiczności. Intymna bielizna damska noszona przez artystki nie ograniczała się jednak tylko do gorsetów. Tancerki chętnie sięgały również po biustonosze wykonane z delikatnej siateczki, które nie maskowały sutków. Dół stroju często stanowiły frywolne majtki, przystrojone piórami i falbankami. Nie brakowało również pończoch i - oczywiście - kabaretek. Tancerkom często towarzyszyły różnego rodzaju akcesoria, takie jak wachlarze, lufki z papierosami lub kolorowe boa. Rzadko kiedy rozbierały się całkowicie do naga - wtedy zazwyczaj używały różnych przedmiotów, by zasłonić piersi i krocze. Mężczyźni, którzy przychodzili na pokazy burleski, często chcieli doświadczyć czegoś podobnego w zaciszu swoich własnych czterech ścian. W sklepach zaczęła więc pojawiać się sexowna bielizna damska, stylizowana na modę kabaretową.
Jak wyglądała ówczesna intymna bielizna damska? Były to przede wszystkim gorsety i pończochy. Jednocześnie w XIX wieku zaczęto odchodzić od bielizny vintage i zaczęto projektować bardziej wyszukaną odzież intymną. W sklepach dostępne były m.in. zwiewne, półprzezroczyste koszulki nocne w stylu babydoll, czyli odcięte pod biustem. Czarna seksowna bielizna mieszała się z różnymi odcieniami różu, fioletu i czerwieni. Był to również czas, w którym producenci biustonosze prześcigiwali się w szyciu jak najbardziej ozdobnych biustonoszy. Były one wyszywane koralikami i cekinami, a czasami nawet zdobione cyrkoniami. Podobnie było z majtkami, które coraz częściej wyposażano w wysoki, wyszczuplający sylwetkę stan. W intymnej bieliźnie damskiej z XIX wieku dominowały również kokardki i falbanki. Nadal była ona dość zabudowana, jednak z pewnością pobudzała fantazję.
Rewolucja obyczajowa i… sypialniana
Kultura kabaretu w dziewiętnastowiecznej Francji z pewnością zapoczątkowała modę na erotyczną bieliznę. Jednak to, jak wygląda ona współcześnie, zawdzięczamy rewolucji obyczajowej, która miała miejsce w latach 60. i 70. XX wieku. Obejmowała ona przede wszystkim świat zachodni, jednak szybko przedostała się m.in. do Polski. Tutaj przyjęła chociażby tzw. kultura seksbomb, którą reprezentowało wiele polskich aktorek.
Rewolucja obyczajowa obejmowała również tak ważne sfery życia publicznego, jak polityka i regulacje prawne. Przede wszystkim jednak zostawiła trwały ślad na seksualności ludzi na całym świecie. Zaczęto przekonywać społeczeństwo, że seks nie musi być jedynie obowiązkiem małżeńskim i że warto czerpać z niego jak najwięcej przyjemności. Gazety zachęcały kobiety do otwartego eksponowania swoich wdzięków, a w samych magazynach pojawiało się znacznie więcej zdjęć modelek w samej bieliźnie. Odrzucono więc gorsety, które mimo swojego niewątpliwego uroku zasłaniały zdecydowanie za dużo ciała. Intymna bielizna damska składała się przede wszystkim z odważnie wykrojonych majtek. Był to początek dla popularnych dzisiaj stringów, a także brazylianów, które eksponowały przede wszystkim pośladki. Lata 60. to również nowe kroje biustonoszy. Nie były już one mocno zabudowane i gorsetowe - zakrywały jedynie piersi, a czasami nawet tylko ich niewielki fragment. W sex shopach, spopularyzowanych właśnie w czasach rewolucji obyczajowej, zaczęła pojawiać się również bielizna uszyta z myślą typowo o zastosowaniu jej w sypialni. Miała ona na celu pobudzenie wyobraźni i wprowadzenie odrobiny finezji do sypialni klientów. Intymną bieliznę damską wzbogacono więc o koronkowe body, majtki z otwartym krokiem, biustonosze z wycięciami na sutki, a także… kostiumy. Już w latach 60. furorę robiło kuse przebranie pokojówki, policjantki lub żołnierki.
Warto również wspomnieć o tym, że rewolucja obyczajowa przyczyniła się do powstania bielizny intymnej męskiej. O tym, jak wygląda ona teraz, możecie przeczytać tutaj. W latach 60. natomiast zaczęto popularyzować męskie stringi, przezroczyste bokserki i wycięte body. Na rynku pojawiły się również kostiumy, które tak jak w przypadku kobiet nawiązywały do różnych zawodów.
Jak widać, historia bielizny intymnej damskiej i męskiej jest bardzo bogata. Stopniowe przełamywanie tabu nagości i wyzwolenia seksualnego sprawiło, że dzisiaj w sypialniach nie ma miejsca na nudę. Jeśli nigdy nie mieliście styczności z sexowną bielizną damską, zapraszamy do tego wpisu. Z niego dowiecie się, od czego zacząć swoją własną przygodę z intymną odzieżą.